Czeeść!
No witajcie ponownie dziś! :* Tak więc przed wyjściem do Kościoła wspominałam o włosach, że chcę coś z nimi pokombinować. No i wyszło na to, że loczki nie wyszły :D ale za to zrobiłam koka. No więc robiłam go na szybko i trochę mi się rozpadał przed wyjściem, ale opanowałam sytuacje :) Po Kościele poszłam z Julią i Lidą się przejść. Obowiązkowo weszłyśmy do sklepu gdzie kupiłam sobie sok Life i batonika ameo *-* Polecam, są przepyszzzzne! Tak więc ja zabieram się za szperanie po necie, a zdjęcia niżej.
no to mniej więcej tak on wyglądał, na szybko :)
trochę rozwalony, ale poprawiłam.
taka tam sowa, lubię ją :3
lampka ze ściany :>
hehe :>
smile!
jeszcze kamerkowe dwóch zdobyczy<3 yummy. jakość :x
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz